INTENCJA MI NA MARZEC

Aby Wielki Post był czasem sprzyjającym naszej przemianie.

30 października 2011

JESIENNE SPOTKANIE LIDERÓW RYCERSTWA NIEPOKALANEJ - HARMĘŻE 07-09 PAŹDZIERNIKA2011

Wspólna modlitwa, konferencje, spędzanie czasu na rozmowie przy cieście, na spacerze, "wieczór z gitarą" - tak minęły nam trzy dni spotkania liderów (i nie tylko) MI w Harmężach:)

Poniżej umieszczamy zdjęcia oraz kilka zanotowanych refleksji ze spotkania.




O. dr Piotr Cuber “Św. Maksymilian – patron trudnych czasów” (konferencja wprowadzająca)

Gdy przychodził okres, gdy Kościół zdawałoby się, że zmierza do upadku, szerzy się zło, a osoby związek z Kościołem odwracały się od głoszonej wcześniej Prawdy, wtedy Bóg szczególnie Chojnie dawał światu ŚWIĘTYCH.

Błogosławiony Jan Paweł II wyniósł na ołtarze wielu błogosławionych i świętych. Przypominał, że DO ŚWIĘTOŚCI POWOŁANY JEST KAŻDY Z NAS.

1. ŚWIĘTY - JAK KSIĘŻYC: odbija blask jak od słońca, którym dla chrześcijanina jest Chrystus, promieniu jena otoczenie Jego światłem.
2. ŚWIĘTY – JAKO RZECZNIK MIĘDZY LUDŹMI I BOGIEM: zatopiony w modlitwie zanosząc prośby do Boga tych, którzy o wsparcie proszą (lub nie) i głoszący Słowo Boże.
3. ŚWIĘTY – JAKO CHRONIĄCY PRZED LENISTWEM MIERNOŚCI: dążyć do tego, co „w górze”, nie ulegać marnościom tego świata, w zmęczeniu szukać siły u Pana, by nie było lenistwa w dawaniu świadectwa, w wierze.
4. ŚWIĘTY – JAKO AKTYWIZATOR: rozwijający swoją wiarę, nakłaniający i wspierający w rozwoju drugich, napędzający dobre działania.

Święty Maksymilian całe życie dojrzewał do świętości. Dojrzewał by nieść krzyż. W czasie modlitwy nie prośmy, by Bóg zabrał krzyż, ale pomógł nieść. Niech modlitwa rodzi się w cierpieniu, wysiłku – niech będzie obecna! Na tej drodze do Nieba św. Maksymilian miał pomocnika – Najświętszą Maryję Pannę. I my prośmy Ją o pomoc.












O. dr Piotr Cuber - Kazanie wygłoszone w czasie Mszy św. na zakończenie spotkania

Dostaliśmy list.
Adresat: nasze imię i nazwisko. Nadawca: Bóg. Treść: zaproszenie na ucztę.
Zaproszenie wyrzucamy do kosza.

Gdy opowiadamy o tym znajomym , dziwią się - jak mogliśmy zmarnować taką szansę?! A przecież tak wielu z nas odrzuca to zaproszenie. Tu, na ziemi, Bóg daje się nam – grzesznikom. Cóż za łaska!

Ale przecież my nie mamy czasu: rano pośpiech do szkoły, pracy, wieczorem zmęczeni, więc nie mamy czasu na modlitwę. Jednak oglądając głupie filmy czy czytając nie lepsze gazety, ucieka nam czas, który tak bardzo pragniemy dogonić.

W niedzielę idziemy na spacer, bo cały tydzień padało, a teraz świeci słońce – nie pójdziemy do kościoła. Albo deszcz – nie wychodzimy, żeby się nie przeziębić. Przyjechali goście, akurat dzisiaj mogli – przecież nie pójdziemy wtedy wspólnie do kościoła. Nie ma czasu na Mszę św.

Nie ma czasu. Nie ma czasu dla Boga.

Zaproszenie Boga kolejny raz trafia do kosza. Nawet nie wiemy, jak wiele tracimy…





Zdjęcia: Jerzy Mickiewicz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz